Artykuł

Miasto w zasięgu magazynu – logistyka rośnie nie tylko w pandemii

Zmieniające się nawyki konsumenckie, wzrost e-commerce to katalizatory rozwoju miejskiej logistyki. Ale czy jedyne? Czym jest city logistics, jak wpływa na przestrzeń, w której funkcjonujemy? Posłuchaj podcastu.

17 marca 2021

Wybuch pandemii przyspieszył wiele zmian gospodarczych, technologicznych i społecznych. Przykładem jest sektor nieruchomości, w którym we wszystkich jego segmentach mieliśmy (i nadal mamy) do czynienia ze wzmocnieniem trendów, które kształtowały rynek jeszcze przed pojawieniem się COVID-19. Najlepiej ilustruje to wzrost popularności zakupów online. Jednak powiedzieć, że e-commerce eksplodował w 2020 roku, to właściwie jak nic nie powiedzieć. Zainteresowanie handlem internetowym było jednak w ubiegłym roku nierównomierne – na fali wznoszącej znajdowały się zakupy artykułów spożywczych, elektronicznych i odzieży casualowej. Nieco ucierpiała z kolei moda premium, bo kto z nas w czasach rozprzestrzeniania się pandemii stawiał na eleganckie ubrania? Jak te elementy wpłynęły na sektor magazynowy i logistyczny? Boom na e-commerce doprowadził do znaczącej rekonfiguracji sieci dostaw – producenci stawiali na gromadzenie zapasów, na znaczeniu zyskał nearshoring i rozwiązania automatyzujące pracę magazynów. Sam proces logistyczny musiał stać się bardziej elastyczny i responsywny… wprowadzając w ten sposób magazyny do miast. Czym są zatem tzw. city logistics?

Miasto w zasięgu ręki

"Paradoksalnie pandemia rozpowszechniła koncepcję 15-minutowego miasta, które daje dogodny dostęp do najważniejszych usług w ramach przestrzeni miejskiej."

Bożena Krawczyk, Dyrektor Inwestycyjna SEGRO na Europę Centralną

Miasta są motorem rozwoju gospodarczego i społecznego – szacuje się, że do 2030 roku będzie w nich mieszkało 60% światowej populacji. I tak jak w przypadku wielu dziedzin życia, również w miastach jedyną stałą jest zmiana. Od dłuższego czasu, i dotyczy to również Polski, możemy obserwować odchodzenie od monofunkcyjnych przestrzeni miejskich na rzecz kreowania tzw. miast 15-minutowych. O co chodzi? O takie zorganizowanie konkretnych dzielnic, aby zapewniały one łatwy dostęp do pracy, rozrywki,  edukacji oraz zakupów. To z kolei napędza rozwój segmentu magazynów miejskich, czyli obiektów znajdujących się w granicach administracyjnych danego miasta, nie przekraczających z reguły 20 000 mkw. i oferujących przede wszystkim mniejsze moduły do wynajmu, włączając w to przestrzeń biurową czy showroomy. Słowo klucz w przypadku obiektów miejskich to różnorodność – spektrum klientów takich nieruchomości jest bardzo szerokie – są to firmy z sektora lekkiej produkcji, kurierzy, marki HoReCa, a nawet… stocznie jachtowe. Coraz częściej do magazynów wchodzą też centra danych. Czy możemy już więc mówić o boomie na logistykę miejską? Zyskuje ona z pewnością na znaczeniu, tym bardziej, że coraz ważniejsza staje się dywersyfikacja w ramach łańcucha dostaw oraz bliskość klienta końcowego. 

Jak zatem będzie wyglądać przyszłość miejskich magazynów, dlaczego nie warto przywiązywać się ich definicji, czy zaleją nas tłumy kurierów, a może uchronią nas przed tym paczkomaty i w końcu - co z punktu widzenia statystyki handel internetowy ma wspólnego z ciągnikami? 

Zapraszamy do wysłuchania podcastu z udziałem ekspertów JLL i SEGRO.

Na kwadracie z JLL

Tomasz Mika,Head of Industrial Agency
Tomasz Mika
Head of Industrial Agency

Porozmawiajmy
o sektorze logistycznym i magazynowym

Sprawdź opcje wynajmu i inwestycji w obszarze miejskiej logistyki i nie tylko